OK – miodek ochłonął, pomyślał może pora zorganizować życie. Wprawdzie mamy mieszkanie (o tym miodek jeszcze napisze), ale może by tak jakaś telewizja, internet, nie wspominając o komórce dla Najlepszej Z Żon. No więc poświęcając cenny czas w Swojej Korporacji, miodek skorzystał z linków, które łaskawie podesłała Pomoc z Firmy Relokacyjnej (tak to dziwna nazwa).
Dlaczego Paryż?
„Dlaczego nie” – pomyślał miodek , kiedy lipcu 2011 złożył aplikację w Swojej Korporacji o pracę na Stanowisku w Paryżu. Najlepsza Z Żon (miodek konsultuje z Najlepszą Z Żon wszystkie ważne decyzje) krzyknęła przez słuchawkę „siedmiokroć tak” – i papiery poszły. W Grudniu po południu miodek poleciał do Paryża. Był już tam wiele razy, ale teraz poleciał Do Pracy.
Teraz miodek pracuje w Międzynarodowym Środowisku na 10 piętrze wielkiego wieżowca.
To koniec tego pierwszego posta. Potem miodek napisze:
- O pracy w Paryżu
- O tym jak tu żyć – nie, nie ma recepty.
- Jak mieszkać
- O paradoksach Wspaniałego Miasta
- O Francuzach
- O wielu innych sprawach, które akurat wydadzą się miodkowi ważne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)